Zamki, góry i doliny – weekendowe Pieniny

 

Pieniny – góry, w których mimo dużego obciążenia turystycznego można znaleźć ciszę, spokój i niesamowicie klimatyczne miejscówki. Głównym powodem, dla którego warto wybrać się w Pieniny chociażby na weekend są krótkie, a zarazem widokowe trasy trekkingowe, pięknie usytuowane zamki oraz jezioro Czorsztyńskie, które osobiście uważam za jedno z najpiękniejszych jezior w Polsce.

Poniżej znajdziecie miejscówki, które odwiedziłam podczas weekendowego wypadu, oczywiście nie wyczerpują one nawet w 1/10 skarbów, które oferuje ten region, ale myślę że stanowią dobrą opcję dla osób wybierających się w Pieniny po raz pierwszy. Trochę klasyki + trochę niestandardowych miejcówek.

Na początek wpadnijcie zobaczyć filmik z wycieczki KLIK

 

Przełom Białki pod Krempachami

 

Zwiedzanie warto zacząć od przełomu Białki i tutaj bardzo polecam stawić się jak najwcześniej rano jeśli chcecie mieć widoki takie jak poniżej tylko dla siebie. Białka przepływa w tym miejscu pomiędzy dwoma skałami Kramnicą (688m n.p.m.) oraz Obłazową (670m n.p.m.). Kiedyś skały były ze sobą połączone, ale Białka przebiła się przez nie tworząc piękny przełom z widokiem na Tatry. Skały są oblegane przez osoby lubiące wspinaczkę, ale np. na Obłazową można wejść na spokojnie od drugiej strony mało stromym podejściem. Ze szczytu są ładne widoki.

Warto wiedzieć, że w Jaskini Obłazowej znaleziono najstarszy na świecie bumerang pochodzący sprzed 30tyś lat!

 

 

Niedzica

Niedzica...w tej miejscowości nie da się nie zakochać mimo tego, że jest bardzo turystyczna i naprawdę ciężko tam o miejsce parkingowe w sezonie. Warto jednak poświęcić trochę czasu na zwiedzenie zamku „Dunajec” i spacer po słynnej zaporze. Jeśli lubicie poleniuchować to nie brakuje również plaż, ale polecam aktywniejszy wypoczynek, czyli np. wynajęcia rowerka wodnego lub kajaków i odkrywanie zakątków Jeziora Czorsztyńskiego na własną rękę. Wiele osób decyduje się również na wycieczki rowerowe po okolicy.

 

Czorsztyn

Ruiny zamku w Czorsztynie to druga perełka znajdująca się nad Jeziorem Czorsztyńskim. Można tam podjechać samochodem lub udać się w rejs statkiem z Niedzicy. 

Wysoki Wierch

Na zakończenie dnia krótka wizyta w Szczawnicy (jeśli lubicie zwiedzać turystyczne miasteczka to można się tam chwilę pokręcić) i szybki trekking na widokowy Wysoki Wierch. Pieniny są wspaniałe, bo małym wysiłkiem można zobaczyć naprawdę super widoki, a przy odrobinie szczęścia również stada owiec na wypasie. Na tej trasie mijałam aż 3! Druga sprawa jest taka, że przez szczyt przebiega granica ze Słowacją, więc można wpaść do sąsiadów nawet na minutkę.

Startujemy szlakiem żółtym ze Szlachtowej, w około 50min dochodzimy pod Huściawę, skąd pięknie widać Tatry, a następnie idąc dalej żółtym szlakiem w 30min dochodzimy na Wysoki Wierch skąd widać o wiele więcej niż tylko Tatry. Na trasie znajduje się bacówka, w której można nabyć produkty regionalne. Całość trasy bez dłuższych przystanków zajmuje około 2h 45min (8km), ale dłuższe przystanki w takich sceneriach są nieuniknione. 

 

Trzy Korony – wejście na wschód słońca

Kolejny dzień warto zacząć już nocą, a wszystko po to by oglądać wschód słońca z najpopularniejszego szczytu Pienin w skromnym kilkuosobowym gronie. Często o wschodzie występuje zjawisko zawieszonych nisko chmur, niestety mi nie było dane go zobaczyć, ale rozświetlane promieniami słońca szczyty Tatr rekompensują wszystko. Polecam zdobyć Trzy Korony robiąc pętlę, która swoją drogą na mapie tworzy zarys serca. Start z parkingu znajdującego się kilkaset metrów poniżej schroniska PTTK Trzy Korony. Z racji tego, że żółty szlak jest chyba nieco bardziej widokowy nocne wyjście na szczyt sugeruję zacząć szlakiem zielonym, który odbija w prawo tuż za schroniskiem. Na wejście trzeba zarezerwować sobie na spokojnie około 1:40.

Punkty widokowe na Tatry

Nie można zapomnieć o punktach widokowych rozmieszczonych dosłownie na każdym kroku. Najpiękniejsze z nich moim zdaniem można zaobserwować jadąc trasą z Niedzicy do Czorsztyna.