Jak tanio ugryźć Bergen?
10/21/2019
Bergen to miasto, którego położenie przywołuje na myśl baśnie z dzieciństwa. Za siedmioma lasami, za siedmioma górami...no właśnie - siedem gór. Właśnie tyle z nich otacza Bergen, powodując, że jest to jednocześnie jedno z najpiękniejszych jak i również najbardziej deszczowych miast w Norwegii. Słowo „ugryźć” w tytule nie jest przypadkowe, bo chcąc zjeść coś w Bergen trzeba nastawić się na kosmiczne ceny, albo...! Są na to inne sposoby. Poniżej informacje o tym jak poruszać się po mieście, gdzie tanio zjeść, gdzie znaleźć tani nocleg oraz co warto zobaczyć w Bergen.
Szybkie info o Bergen i trasa przejścia siedmiu gór
Bergen jest drugim (zaraz po Oslo),
największym miastem Norwegii, ale w rzeczywistości sprawia wrażenie
bardzo niewielkiego, przytulnego zakątka. Bergen wpisane jest na
listę światowego dziedzictwa UNESCO. Przyjmuje się, że zostało
założone w 1070r przez Olafa III, ale współczesne badania
pozwoliły ustalić, że osada handlowa istniała już od ok. 1020r.
Najbardziej rozpoznawalnym miejscem w Bergen jest Bryggen – dawna
dzielnica handlowa składająca się z zabytkowych, hanzeatyckich
budynków. Dawniej służyły one głównie do przechowywania ryb i
zbóż przez hanzeatyckich kupców – odbywał się tam handel.
Obecnie znajdziemy tam sklepy z pamiątkami, restauracje, puby. Ze
względu na drewniane wykonanie budynki często były trawione przez
pożary. Warto wejść głębiej i zgubić się w wąskich uliczkach
otoczonych przez specyficzną zabudowę.
Niedaleko Bryggen znajduje się
popularny targ rybny, na którym można kupić lub pooglądać ryby i
owoce morza. Największe wrażenie robią kraby królewskie. Uwaga na
mewy w okolicach targu, atakują z powietrza i wyrywają jedzenie.
Punktów widokowych w Bergen co prawda
nie brakuje, ale moim ulubionym stał się ten na wyspie Askoy z
widokiem na potężny wiadukt łączący wyspę z lądem. Żeby go
zobaczyć można udać się łódką ze Strandkaien (okolice Bryggen)
do Kleppesto lub drogą lądową, co potrwa nieco dłużej, a koszt
ten sam (poniżej koszty transportu w Bergen).
Siedem gór, które zostały wspomniane
w nagłówku to tzw. De syv fjell, do których zalicza się
następujące szczyty: Lyderhorn, Damsgardsfjellet, Lovstakken,
Ulriken, Rundemanen, Floyfjellet, Sandviksfjellet. Góry nie są
wysokie, więc dla osób o dobrej kondycji nie powinno sprawić
trudności przejście wszystkich naraz lub w dwa dni. Co roku
organizowane są takie jednodniowe przejścia przez siedem szczytów
(trasa liczy około 35km). Niestety choroba pokrzyżowała mi plan
przejścia wszystkich, ale poniżej wklejam mapkę z trasą
ilustrującą jak bym to zrobiła, gdybym była zdrowa, Ostatecznie
udało mi się wejść na Damsgardsfjellet i Sandviksfjellet. Start na Sandviksfjellet (lepsze widoczki niż na Damsgardsfjellet) można zacząć od przystanku autobusowego Ludebryggen, pod który dojedziemy autobusem nr 5 lub 6.
Transport publiczny w Bergen
Po Bergen najłatwiej poruszać się komunikacją miejską, co praktykują również mieszkańcy mimo posiadania własnych samochodów. Transport publiczny jest bardzo dobrze rozwinięty, do tego wszystko jest proste i czytelne. Najpopularniejszym przewoźnikiem jest Skyss, dzięku któremu można przemieszczać się busami, metrem oraz łódkami. Bilety warto kupić przez aplikację „Skyss Bilette”.
W Skyss wydzielonych jest 7 stref
cenowych, ale do dogłębnego zwiedzenia Bergen w zupełności
wystarczy bilet uprawniający do poruszania się w strefie A, który
obejmuje również dojazd na lotnisko, kurs łódką na pobliską
wyspę Askoya oraz w zasadzie całe Bergen wraz z miasteczkami na
zachód, do których można udać się ot tak, żeby poczuć bardziej
klimat norweskich wiosek.
Jeżeli planujecie poruszać się
ciągle po jednej strefie to koszt biletów wynosi:
Jednorazowy - normalny 38NOK, ulgowy
19NOK
Bilet 24h – normalny 100NOK, ulgowy
50NOK
Bilet 7 dniowy – normalny 245NOK,
ulgowy 115NOK
Najbardziej opłacalną opcją przy
pobycie nawet 2-3 dniowym jest wykupienie biletu 7-dniowego z
nieograniczoną ilością przejazdów w danej strefie.
Z lotniska do centrum Bergen najłatwiej dostać
się metrem, do którego trzeba zejść schodami w dół zaraz po
wyjściu z budynku lotniska.
Nie kupujcie biletów u kierowcy, bo
będzie to kosztowało o 22NOK drożej, najlepiej skorzystać z wyżej
wymienionej aplikacji.
Gdzie spać w Bergen?
Sposoby na tanie mieszkanie są dość
ograniczone, bo do wyboru mamy właściwie dwie opcje. Couchsurfing,
gdzie nocuje się 'za darmo' na zasadzie wymiany kulturowej u osób,
które chcą poznać kogoś nowego lub Airbnb, gdzie osoby prywatne
oferują pokoje lub apartamenty w bardziej przystępnej cenowo wersji
niż można znaleźć np. na bookingu.
Jeżeli chodzi o airbnb to mogę
polecić przemiłą norweską parę wynajmującą mieszkanie w
dzielnicy Laksevag. Do przystanku autobusowego 100m, widok ma morze
(i cmentarz :D), apartament w nowoczesnym stylu dzielony wspólnie z
nimi, a do własnej dyspozycji sypialnia. To rozgadana parka także
można liczyć na miłe pogawędki, porady dotyczące zwiedzania a
nawet wspólną kolację.
Gdzie zjeść tanio w Bergen?
Podstawą jest dobry plan, a dobry plan
na jedzenie w Norwegii to aplikacja Too Good To Go, dzięki której
nie tylko mamy jedzenie nawet do 80% taniej, ale również świadomość
tego, że ratujemy to co i tak zostało by wyrzucone. W Bergen
znajduje się dużo restauracji, piekarni czy nawet stacji
benzynowych korzystających z tej aplikacji. Posiłki można
rezerwować przez cały dzień, ale odebrać można je zazwyczaj w
okolicach 21:00, kiedy restauracje już wiedzą co zostanie im tego
dnia. W przypadku piekarni odbiór może odbywać się nieco
wcześniej adekwatnie do godzin zamknięcia. Co dostaniemy do
jedzenia? Tego nigdy nie wiadomo. Rezerwując jedzenie w restauracji,
w której serwują makarony można spodziewać się makaronu, ale nie
wiadomo w jakiej postaci i z jakimi dodatkami oraz jakiej ilości. W
piekarni również dostaniemy takie produkty jakie zostały. W moim
przypadku był to chleb, bułka, kanapka i słodka bułka. Ceny
jednej paczki wahają się w okolicach 35-50 NOK, co pozwala nam
uzyskać jedzenie w cenach zbliżonych do tych polskich i
jednocześnie nie żywić się samymi zupkami chińskimi (co
praktykowałam podczas pierwszego wyjazdu do Norwegii, gdy nie znałam
jeszcze Too Good To Go).
Jeśli chodzi o picie, to w Norwegii
można pic kranówkę, a jeżeli się obawiacie polecam zakupić
butelkę z filtrem.
Tutaj podaję przykładowe ceny w
Bergen:
gofry w centrum - 110-155NOK
piwo w sklepie – 39NOK - 49NOK
mała sałatka owocowa - 159NOK
czekolada - 50NOK
drożdżówka - 60NOK
ciastko w kawiarni – 60NOK
kawa w kawiarni - 30NOK
herbata na mieście - 30NOK
makaron z tuńczykiem w restauracji -
180NOK
chleb - 40NOK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz