Rajska wyspa Cat Ba

Wyspa Cat Ba plaże

 

Cat Ba - nazwa tej wyspy przewijała się przez większość stron, na których szukałam miejsc wartych odwiedzenia w Wietnamie północnym. Jeżeli nazwa jakiegoś miejsca występuje zbyt często i staje się ono „top” i „must see” to zazwyczaj z odwiedzenia takiego miejsca od razu rezygnuję, ale ta wyspa, wyspa CAT BA...coś mnie do niej przyciągało i musiałam zobaczyć ją na własne oczy. Większość osób wyspę zalicza w jeden dzień, a nierzadko turyści przyjeżdżają tutaj tylko po to, by wypłynąć w rejs po zatokach (co oczywiście też jest dobrym pomysłem). Ja spędziłam na wyspie niecałe 4 dni i chętnie poświęciła bym na nią jeszcze co najmniej dwa kolejne.




Czyste info praktyczne (jak dostać się na wyspę Cat Ba z Hanoi, co zobaczyć, gdzie wykupić rejs po zatokach Ha Long, Lan Ha) na dole posta.



Jedziemy na Cat Ba!




Po kilku dniach spędzonych w zatłoczonym centrum Hanoi nadszedł czas na mały reset. Jak reset i odpoczynek od zgiełku to jasne, że na wyspie! Szybko znaleźliśmy łączony bilet (autobus > prom > autobus) w jednej z tysiąca agencji turystycznych. Zazwyczaj nie korzystam z jakichkolwiek usług agencji turystycznych, ale agencje turystyczne w Wietnamie są super. Dlaczego? Zazwyczaj oprócz wiatraków skierowanych na pracowników mają one w zanadrzu jakiś, chociaż jeden skierowany na klienta. Takie udogodnienia są na wagę złota, szczególnie jeśli trzeba rozprawiać o poważnych sprawach, a dokładniej o wartości nowych i starych banknotów dolara. „Nie przyjmujemy starych dolarów”, „stare dolary mają gorszy kurs”, „to będzie drogo kosztowało”, „NO DOBRA, DAWAJCIE TE STARE”. Do głowy by mi nie przyszło, żeby w Polsce wymieniając złotówki na dolary prosić o nowe banknoty. A w sumie powinno mi to do głowy przyjść, bo to samo było chociażby w Kazachstanie. Masz stare banknoty? Masz lekko zmięty róg pieniądza? No to masz pecha, nie wymienimy/nie przyjmiemy/nic ci za to nie sprzedamy.



Gdzie rozładować frustrację, gdy mamy pieniądze a nic z nimi nie możemy zrobić? Na pewno nie na osobach świadczących usługi, bo nie wzięli sobie tego z kosmosu. Ci ludzie wymieniając je w banku na 90% również zostaną przycięci na kursie za stary banknot.



Bilety kupione, godzina odjazdu ustalona na 10:00. Jest 10:40, a my nadal czekamy i autobusu ani śladu. W końcu podjeżdża młody chłopak na skuterze i mówi, że „zaprowadzi” nas do miejsca, w którym czeka na nas autobus. Zaprowadzi, czyli on pojedzie, a my pobiegniemy za nim w międzyczasie starając się nie wpaść pod jeden z 10000 skuterów, które przemieszczają się tą samą ulicą w każdym możliwym kierunku, z różnymi ładunkami i z różną ilością pasażerów. Na chwilę gubimy rzetelnego przewodnika, ze skutera przejeżdżającego przede mną spadają jutowe wory z lodem zagradzając przejazd pozostałym. Czy pozostali się tym martwią? Ani trochę, przecież jest jeszcze chodnik, a jak chodnika zabraknie to i między stolikami przydrożnej restauracji da radę. Tutaj nie ma rzeczy niemożliwych.

Znajdujemy przewodnika, znajdujemy autobus. Czas na kilkugodzinną przejażdżkę autobusem z zagłówkiem, który uniemożliwia jakiekolwiek wygodne oparcie się. Następnie prom na wyspę i autobus do największej miejscowości na Cat Ba, gdzie można wszystko.

Wietnam Cat Ba prom


Jak ja nie cierpię takich miejsc. Nie dość, że najbardziej znana wyspa północnego Wietnamu, to jeszcze hotel z widokiem na najpopularniejszy port, w najpopularniejszym wśród turystów miasteczku, w dodatku z jęczącymi pod oknem do późnych godzin nocnych ludźmi próbujących swoich sił w karaoke. Imprezowa, turystyczna, popularna wyspa. Nie cierpię opisu tego miejsca, jaki miałam w głowie kiedy tam jechałam. Tak naprawdę bardzo polubiłam Cat Ba i jej różne oblicza i wcale nie przeszkadzało mi to, że jest tam sporo turystów, bo szybko przekonałam się o tym co zawsze – wystarczy dobra godzina i dobre miejsce wtedy wszystko jest na wyłączność. Poza tym koniec końców jak na październik to ruch turystyczny był znikomy.



Spacery wybrzeżem w towarzystwie widoku na wystające z zatoki szpiczaste skały, plaże i turkusowa woda budząca chęć ochłodzenia rozgrzanego słońcem ciała, restauracje i bary, a tuż obok lokalne targi ze świeżymi owocami i podróbami wszelkich wielkich marek. Przetestowałam jeden z takich wyrobów, a mianowicie plecak znanej firmy, który posłużył mi do przywiezienia prezentów i to był koniec jego żywota. Przy głównej drodze kilka wypożyczalni ze skuterami...i to właśnie one otwierają wrota do jeszcze ciekawszego oblicza wyspy! A gdyby tak pojechać za miasto? Gdyby tak nauczyć się jazdy na skuterze w szalonym Wietnamie i ruszyć przed siebie? Tak, to zdecydowanie to!

Wietnam - cat ba skutery na wyspie
Wietnam - cat ba skutery na wyspie 

Wietnam - cat ba skutery na wyspie


3$ za cały dzień bez kaucji, okazywania dokumentów i w ogóle czegokolwiek sprawiało, że głupio byłoby zrezygnować z takiej okazji. To tak jakby ktoś oferował wycieczkę życia za prawie darmo, a w zamian zażądał jedynie trochę odwagi i zdolności szybkiego uczenia się nowych rzeczy + nienagannej podzielności uwagi, która zdecydowanie jest ważną cechą podczas podbijania Wietnamu zarówno od strony motoryzacyjnej, jak i od strony pieszo-trekkingowej. Nawet najwięksi marzyciele w starciu z wietnamskim ruchem drogowym muszą zejść z obłoków, jeśli nie chcą wylądować tam raz na zawsze.


Wietnam - cat ba skutery na wyspie


Skutery na wyspie były w większości automatyczne, bo i nie było zbytnio miejsc, w których potrzebna by była manualna zmiana biegów. Po nauce jazdy, która obejmowała pokazanie gdzie włożyć kluczyk oraz jak walnąć ręką w bagażnik, żeby się otworzył ruszyliśmy na stację, na której zatankowaliśmy do pełna...nie z kanistra, nie z dystrybutora, a z plastikowych butelek. Tanioszka. Oczywiście w skuterach nie wszystko działało i nawet nie nastawiałam się, że tak będzie. Licznik ciągle pokazywał, że jadę zero, coś trzaskało i strzelało, a w najgorszym miejscu, gdzie słońce piekło jak szalone skuter wszczał protest i postanowił nie odpalić. Grunt to dobry pomysł. Pod górę nie odpalał, ale z górki nabrał wiatru w koła! Najważniejsze było to, że: widoki, ogromne motyle na całej trasie, iście tropikalne scenerie, wioski pełne lokalsów, najlepsza na świecie kawa, wolność i dzikość...Nie mogę sobie darować tego, że nie poszliśmy na trekking po dżungli, ale upał był wielki, my trochę chorzy. Nawet bez wchodzenia wiem jednak, że to warte polecenia. Więcej info o miejscach poniżej.



Informacje praktyczne


Gdzie zatrzymać się na Cat ba?



Na początku bardzo chciałam znaleźć jakieś dzikie, odizolowane miejsce, ale ostatecznie stwierdzam że samo centrum było dobrym wyborem. Można szybko przemieszczać się na nogach między ciekawymi punktami, łatwo znaleźć wypożyczalnie skuterów, a wysokie hotele/hostele umiejscowione w większości wzdłuż głównej ulicy oferują wspaniałe widoki na zatokę.



3 osobowy pokój na jednym z najwyższych pięter z super widoczkiem wyszedł 750000VND za 3 noce, na bookingu nazywał się Private balcony hotel, ale w realu nazwa widniejąca na budynku to Phong Lan hotel.

noclegi na Cat Ba w wietnamie, zatoka


Co robić w mieście na Cat Ba


1. Targ 
Można tam znaleźć wszystko co potrzebne i niepotrzebne. Jeśli czegoś przeciw komarom to polecam nie zaopatrywać się w aptekach przy głównej ulicy tylko w aptece usytuowanej właśnie na targu. Jest 50% taniej, a produkty te same, ja kupowałam Remos. Poza tym na targu można znaleźć jak zwykle wszystko. Polecam wypróbować tam egzotyczne owoce, a jeśli lubicie lokalne smaki to tuż obok znajdują się małe jadłodajnie, w których ucztują lokalsi. Można wybierać wśród krewetek, kalmarów, małż i innych rzeczy, których nazw nawet nie znam

Wietnam, targ na wyspie Cat Ba
Wietnam, targ na wyspie Cat Ba

Wietnam, targ na wyspie Cat Ba

2. Plaże 
Nie jestem fanką plaż, ale muszę przyznać, że poranne pływanie w deszczu na Cat Ba Sunrise sprawiało mi dużą przyjemność! Pomijając plażowanie, a będąc w temacie plaż polecam malowniczą trasę deptakiem z plaży Cat Ba Sunrise Resort na plażę Cat Co1 Beach. 

Wietnam, plaże na wyspie Cat BaWietnam, plaże na wyspie Cat Ba


Wietnam, plaże na wyspie Cat Ba


3. Fluorescencyjny plankton na Cat Ba (świecący plankton) Niestety mi nie udało się go zobaczyć, ale mam potwierdzone info gdzie i jak to zrobić. Muszą być spełnione następujące warunki: ciemna noc, najlepiej bezgwiezdna, zgaszone światła wszystkich łodzi oraz lokali, które mogłyby zakłócać ciemność. Te warunki najczęściej spełnia plaża Tung Thu Beach, na którą najlepiej wybrać się w nocy. Od naszego hotelu do tego miejsca było jakoś 20min spacerkiem. 

4. Zachody słońca podobno najlepiej ogląda się z Cannon Fort, niestety podczas mojej wizyty trwały prace remontowe, ale równie pięknie oglądało się je z tarasu Le Pont Club popijając świeży sok z ananasa. 

Wietnam, plaże na wyspie Cat Ba

5. Atrakcją może być również posiłek na jednej z pływających restauracji. Umieszczone są one na wodach zatoki. Do niektórych prowadzą długie wiszące mosty, do innych trzeba dopłynąć łódką. Koniecznie spróbujcie mango sticky rice! 

Wietnam Cat Ba, pływające restauracje

6. Spacery 
Warto pospacerować bocznymi uliczkami i poobserwować jak wyglądało Cat Ba zanim pojawiły się dziesiątki wysokich hoteli, restauracji i turystyczna otoczka.
 cat ba poza szlakiem

Jak i gdzie wynająć skuter na Cat Ba?



To będzie najprostszy instruktaż jakiego udzielałam. Po prostu zatrzymać się przy miejscu, gdzie na skuterach napisana jest tabliczka RENT. Skuter na cały dzień to koszt około 3E bez okazywania prawa jazdy, bez wypełniania żadnych papierów. Dajesz 3E, bierzesz kluczyki i jedziesz. Dodatkowo najczęściej udzielane są informacje, gdzie i co warto zobaczyć. Poniżej wrzucam zdjęcie naszej wypożyczalni, znajdowała się ona mniej więcej w okolicach ATM Saigon Bank, Oasis Bar2. Nie znam zasad innych wypożyczalni, ale przypuszczalnie będą podobne.


wietnam, cat  ba wynajem skuterów na wyspie


Trasa skuterowa po Cat Ba



Pomimo, że trasa sama w sobie jest super przygodą warto wiedzieć co można zrobić po drodze. Zacznijmy od końca. Na samej północy znajduje się zielona drabinka prowadząca do punktu widokowego, pewien przewodnik powiedział nam, że to mało znane miejsce, które jest mega! Niestety wejście na drabinkę było zaryglowane, ale polecam sprawdzać bo już samo wejście po niej brzmiało jak dobra przygoda! Poza tym do drabinki prowadzi trasa pomiędzy turkusowymi wodami zatoki także i tak warto, nawet jeśli wejście dalej będzie niemożliwe. Na samym dole znajdziecie poglądową mapkę, gdzie mniej więcej znajdują się poszczególne miejsca na wyspie.

wietnam, cat  ba wynajem skuterów na wyspiewietnam, cat  ba wynajem skuterów na wyspie 


wietnam, cat  ba wynajem skuterów na wyspie
wietnam, cat  ba wynajem skuterów na wyspie 

wyspa cat ba skuterem


Jeśli już mowa o turkusowych wodach to warto wiedzieć o malutkiej świątyni ukrytej na wyspie – Temple at Bay. Prowadzi do niej bardzo klimatyczny drewniany most ustawiony na palach. Magiczność tego miejsca zwiększa się wraz z poziomem wody, który w naszym przypadku był dość wysoki. Dodatkowym plusem było zero ludzi, cisza, spokój. 

Temple at Bay świątynia na wyspie cat ba
Temple at Bay świątynia na wyspie cat ba 
Temple at Bay świątynia na wyspie cat ba

Mniej więcej 14km od miasta (tt Cat Ba) znajduje się wejście do Parku Narodowego i uważam, że warto rozdzielić to na kolejny dzień i na spokojnie udać się na trekking po dżungli. Trasy są przeróżne i jest to jedno z niewielu miejsc w Wietnamie, w którym można poruszać się po dżungli bez konieczności wynajmowania przewodnika. Dla miłośników tekkingu stworzone są trasy nawet do odległych wiosek położonych nad zatoką, do których można albo dojść przez dżunglę, albo dopłynąć łódką. Dojechać skuterem/samochodem nie można.

cat ba wietnam, wejście do parku
cat ba wietnam, wejście do parku  

cat ba wietnam, wejście do parku


Poza tym na naszej skuterowej trasie do odwiedzenia jest również jaskinia Trung Trang oraz Hospital Cave, w której leczeni byli żołnierze podczas wojny. W okolicach wejścia do Parku Narodowego warto zrobić sobie małą przerwę na pyszną kawę ze skondensowanym mlekiem lub świeżo wyciskany sok owocowy. Aaa...nie można też zapominać o ogromnych, kolorowych motylach, które cały czas przelatują przed skuterami.


Hospital Cave wyspa cat ba
Hospital Cave wyspa cat ba 
Hospital Cave wyspa cat ba


Co poza tym?



Na Cat Ba można dostać się na własną rękę, ale zajmie to więcej czasu także przy ograniczonym czasie polecam kupić usługę przejazdu w jednej z agencji turystycznych w Hanoi (lub innym większym mieście). Koszt dojazdu obejmuje autobus>prom>bus wysadzający przy zarezerwowanym miejscu noclegowym na wyspie. Taki łączony przejazd wyszedł nas 10$/os, a czas przejazdu wyniósł łącznie około 5h + prawie godzinne opóźnienie autobusu.

Na Cat Ba również działa dużo biur turystycznych, dzięki którym szybko dostaniemy się w wybrane miejsce czy to z powrotem do Hanoi, czy Sapy, czy Ha Giang.

Na Cat Ba dobrze jest mieć wymienione pieniądze. Kurs na wyspie jest krótko mówiąc zły. Jeszcze gorszy, gdy macie na wymianę stare dolary, a nie nowe. Dodatkowo był problem z bankomatami. Jeśli chodzi o Revoluta, o karta Mastercard nie działała, dało się wybierać jedynie z Visy.

Koniecznie wpadnijcie zobaczyć video z 

Cat Ba! 

KLIK


wyspa cat ba w wietnamie skutery

wyspa cat ba w wietnamie widoki

wyspa cat ba w wietnamie widoki

co zobaczyć na wyspie Cat Ba w Wietnamie

Miejsca oznaczone kropkami (od góry)
Kropka nr 1 - północny port i zielona drabinka
Kropka nr 2 - świątynia Temple at Bay
Kropka nr 3 - wejście do Parku Narodowego, gdzie zaczynają się trasy trekkingowe
Kropka nr 4 - Trung Trang Cave
Kropka nr 5 - Hospital Cave
Kropka nr 6 - największe miasto na Cat Ba (baza wypadowa)

Miejsca oznaczone cyframi
1 - tam odbywa się przeprawa promowa i to tam prawdopodobnie pierwszy raz zetkniecie się z wyspą
2 -  okolica, w której można zaobserwować świecący plaknton
3 - deptak z super widoczkami, łączący dwie plaże w pobliżu największego miasta wyspy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Wild Heart Tour , Blogger