Kielce i okolice na weekend

Zdecydowanie najczęściej nasuwająca się myśl powiązana z Kielcami to „wieje jak na dworcu w kieleckiem” lub też inne, mniej cenzuralne, a znaczące mniej więcej to samo wyrażenia. Wizyta w Kielcach to nie koniecznie przełamanie tych stereotypów - serio zazwyczaj tam wieje, a o tym dlaczego tak jest dowiecie się pod koniec posta. Kielce to jednak nie tylko wiatr, to również niesamowite miejsca do spędzania wolnego czasu na zewnątrz, które sprawdzą się zarówno w słoneczne, jak i śnieżne dni. Nie bez powodu Kielce nazywane są największym muzeum geologicznym w Polsce, na terenie samego miasta znajduje się aż 5 rezerwatów! Zobaczcie co ciekawego Kielce i ich okolice mają do zaoferowania, poniżej spis miejsc idealnych do odwiedzenia przez weekend.


KIELCE

 

Rezerwat Kadzielnia

To jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Kielcach, które jest dodatkowo multi-zadaniowe. Kadzielnia to wzgórze na terenie byłego kamieniołomu, które znajduje się prawie że w centrum miasta! Mówiąc bardziej szczegółowo miejsce jest idealne na spacery, oferuje masę ciekawych widoków z czego najbardziej w oczy rzuca się objęta ochroną Skałka Geologów. Zimą na jej zboczu można podziwiać lodospad, po którym dozwolona jest wspinaczka. Latem działa tam tyrolka oraz organizowane są liczne koncerty i festiwale. Amfiteatr, w którym to wszystko się odbywa jest jednym z najpiękniej usytuowanych w Polsce. Ścieżki spacerowe prowadzone są wzgórzami i dolinami, jest więc różnorodność, a po drodze można natknąć się na ciekawe pomniki. Mnie najbardziej zafascynował Pomnik Bojowników o Wyzwolenie Narodowe w Kielcach. W Kadzielni znajdują się również jaskinie, trzy z nich połączono i udostępniono do zwiedzania.

To dopiero pierwszy punkt, a już tyle do roboty!


 Dawny Pałac Biskupów Krakowskich

Obecnie pełni rolę Muzeum Narodowego. Wewnątrz można zobaczyć masę ciekawych eksponatów, natomiast pochłonęło by to zbyt dużo czasu jak na weekendowy wypad, dlatego mnie zadowolił spacer wokół kompleksu oraz wizyta w ogrodzie włoskim (wstęp darmowy).

 

 

Rynek i niesamowita cukiernia pana Pańszczyka

Rynek jak to rynek, w każdym mieście trzeba chociaż rzucić okiem, ale cukiernia znajdująca się tuż obok rynku sprawia, że można na ten rynek wracać kilka razy dziennie po to tylko, żeby dokupić pysznych pączków i drożdżówek oraz udać się na podróż w czasie. Znalazłam na youtubie filmik o tym niesamowitym miejscu z duszą, zobaczcie sami KLIK. Na pewno nie jest to cukiernia taka jak inne. Znajduje się na ulicy Małej 4 w Kielcach.

Z tego miejsca warto również udać się na najpopularniejszą, reprezentacyjną ulicę miasta, czyli ulicę Sienkiewicza.

 

 

Dworzec autobusowy

Ta kosmiczna budowla przypomina katowicki Spodek, ale moim zdaniem jest o wiele bardziej odjechana! Projektantów bardzo poniosła fantazja i wyszło to bardzo dobrze. Przed dworcem można znaleźć mini rzeźby pokazujące życie mieszkańców, a w tle wyłaniają się wieże Kościoła Świętego Krzyża w Kielcach.

 

 

Karczówka

To świetny, ustronny punkt widokowy na miasto, do którego nie trzeba się długo fatygować. Na wzniesieniu znajduje się klasztor z wieżą widokową. Wieża czynna jest tylko w określonych godzinach, wstęp jest bezpłatny, ale trzeba poprosić o wpuszczenie zakonnika pełniącego dyżur.

 

 

Rezerwat Skalny Ślichowice

Teren rezerwatu to (tak jak w przypadku Kadzielni) dawny kamieniołom i jest to kolejne idealne miejsce na szybką ucieczkę od miejskiego zgiełku, do miejskiej oazy. Pomijając walory wizualne, którymi kamieniołom zachwyca (latem turkusowa woda, zimą zamarznięta, bajkowa tafla) jest to również miejsce ważne naukowo. Fałd leżący, który jest widoczny na zachodniej ścianie jest dowodem na możliwość plastycznego odkształcania się twardych, kruchych skał. Fotografie tego miejsca można znaleźć w bardzo wielu podręcznikach oraz encyklopediach, bo rzadko spotyka się tak wyeksponowane odkształcenia.

 



OKOLICE KIELC


Kamieniołom Wiśniówka

To jedno z tych miejsc, do których z miasta nie jest daleko, a mimo to można tam znaleźć bardzo dużo spokoju, ciszy i...turkusowe jeziora, dzięki którym można poczuć się jak na egzotycznej wycieczce lub nad alpejskim jeziorem polodowcowym. Woda swój kolor zawdzięcza kwarcytowi, który wciąż jest wydobywany na pobliskich terenach. Przez to można spotkać również strażników, którzy poinformują, że nie wolno tam się przechadzać lub zezwolą na dalszą eksplorację. Niestety podczas mojej wizyty jeziora były zamarznięte, ale sprawdźcie zdjęcia z tego miejsca w google, a na pewno ta miejscówka stanie się dla was punktem obowiązkowym!


Dąb Bartek

To najsłynniejszy w Polsce pomnik przyrody i jeden z najstarszych polskich dębów. Mówi się, że ma około 700 lat, ale niektórzy twierdzą, że co najmniej 1000! Sama jego potęga i fakt, że musiał widzieć w swoim życiu niejedno zachęca, żeby trochę poprzebywać w jego towarzystwie.

Ruiny wielkiego pieca w Samsonowie

Niedaleko Bartka znajdują się ruiny budynków przemysłowych przy wielkim piecu w Samsonowie. Nie ma tutaj zbyt dużo do zwiedzania, ale jeśli ktoś lubi szwędać się po ruinach na pewno zadowoli się spacerkiem po tym miejscu.

 

 

Miedzianka

Jeśli miałabym polecić jedno miejsce do zobaczenia w okolicy Kielc, byłaby to właśnie góra Miedzianka. Można wybrać różne warianty wejścia, z czego każdy jest dość krótki i przyjemny. Jeśli chcecie dostać się tam jak najszybciej, bo np. spieszycie się na zachód słońca, to samochód można zaparkować w tych okolicach 50°50'52.8"N 20°21'17.4"E i ruszyć żółtym szlakiem w górę. Po około 15 minutach znajdziecie się na szczycie, w końcu Miedzianka ma jedyne 354m n.p.m.. Nazwa pochodzi natomiast od występującej tam rudy miedzi, przez to też zauważalne są liczne pozostałości po szybach kopalnianych. Leje pogórnicze widocznie na terenach góry są efektem zawalenia się płytkich szybów, z góry wyglądają jak powierzchnia księżyca i nazywane są Polem Księżycowym.

Zamek Królewski w Chęcinach

Pięknie usytuowany, charakterystyczny zamek, powstały na przełomie XIII i XIV wieku. Jedną z najbardziej znanych osób, która tam rezydowała była Bona Sforza znana ze swojej żyłki do interesów. Zgromadziła tam podobno całkiem sporo skarbów, a podczas próby przetransportowania ich do swojego kraju ojczystego (Włoch) pod ich ciężarem runął drewniany most na Nidzie, przez co część z nich została bezpowrotnie utracona. Chodzą legendy, że duch Bony krąży teraz po okolicy i szuka utraconych kosztowności.

Pod zamek można podjechać samochodem, ale polecam zaparkować samochód w okolicach kościoła św. Bartłomieja, udać się na mały, malowniczy rynek w Chęcinach, a stamtąd tzw. ścieżką mnicha wejść na wzgórze zamkowe. Spacer nie trwa długo, a jest zdecydowanie ciekawszy niż podjechanie pod zamek z góry.

 

Jaskinia Raj i jaskinia Piekło

Dwie jaskinie, dwa różne światy. Raj to jedna z najpopularniejszych i najpiękniejszych i najciekawszych polskich jaskiń. Badania wykazały, że przed 40 tysiącami lat zamieszkiwana była przez neandertalczyków. Cieszy się ona bardzo dużym zainteresowaniem wśród turystów i jest to zapewne zainteresowanie uzasadnione. Jeśli chcecie zobaczyć raj, koniecznie zawitajcie do jaskini Raj. Jeśli jednak bardziej od piękna cenicie sobie ustronne, nieco tajemnicze miejsca odwiedźcie jaskinię Piekło. Jest mała, ale również piękna, szczególnie zimą, gdy zdobią ją sople lodu. Do tej jaskini nie trzeba przewodnika, ani biletu wstępu, znajduje się w leśnej głuszy. Wokół niej znajdują się trasy piesze, ale jeśli chcecie dojść do jaskini na skróty zaparkujcie samochód w okolicach ostatniego domu przy ulicy Gałęzice. Następnie należy iść kawałek prosto i przed kapliczką skręcić w prawo. Tą ścieżką dochodzi się do starego domu w lesie, trzeba go obejść z prawej strony, następnie na czuja lub po wydeptanych ścieżkach próbować znaleźć jaskinię. Znajduje się mniej więcej w linii prostej od wspomnianego wcześniej domu, a przed nią ustawione są wymowne rzeźby bestii.

 

 

Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni

To zdecydowanie jeden z najpiękniejszych i największych parków etnograficznych jakie widziałam. Podzielony jest na 6 sektorów nawiązujących do poszczególnych subregionów Kielecczyzny. W każdym sektorze znajdują się wspaniałe, klimatyczne budynki wraz z opisami ich przeznaczenia oraz wyposażonymi wnętrzami. Niestety ze względu na pandemię nie było można wchodzić do środka poszczególnych chat. Na terenie parku hodowane są również różne zwierzęta, co nadaje temu miejscu naturalności.

 


 

Dlaczego wieje jak w kieleckiem?

W Kielcach naprawdę wieje bardzo często. Na początek wyjaśnienie bardziej naukowe. Kielce otoczone są Górami Świętokrzyskimi, dodatkowo w mieście znajduje się spora ilość dolin i wzniesień, przez co tworzą się przeciągi. Według statystyk nie jest to jednak najbardziej wietrzny zakątek Polski, aczkolwiek dzięki słynnemu „Piździ jak na dworcu w kieleckiem”, miasto nabrało wręcz stereotypowego znaczenia. Co ma dworzec kielecki do wiatru? Głównie to, że akurat ten kielecki został wybudowany na wzniesieniu, w czasach kiedy jeszcze wokół nie było wysokiej zabudowy mieszkalnej, która mogłaby choć trochę osłonić go przed wiatrem. Powiedzenie stało się więc popularne wśród wnerwionych, przemarzniętych pasażerów, którzy na tym wydmuchowisku czekali na swój pociąg.


Dlaczego mieszkańcy Kielc to scyzoryki?

Zacznijmy od tego,że nazywanie kielczan scyzorykami nie ma dla nich negatywnego wydźwięku. Osobom z zewnątrz kojarzy się to głównie z przestępczością, podczas gdy określenie to wiąże się głównie z przemysłową historią regionu. W Kielcach istniało zagłębie metalowe, wytwarzano tutaj bardzo dużo metalowych produktów, a firmy w szczególności specjalizowały się w produkcji noży (w tym scyzoryków).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Wild Heart Tour , Blogger